Przez nasze osiedle przetacza się fala tranzytowego ruchu kołowego. Był on obecny od dawna i do pewnego czasu nie stanowił problemu, był mały. Jednak od rozpoczęcia remontu ulicy Konstantynowskiej i budowy ronda „turbinowego” na skrzyżowaniu z ul. Juszczakiewicza jego natężenie wzrosło wielokrotnie.
Remonty i budowy się skończyły, ale tranzyt pozostał na niezmienionym, bardzo wysokim poziomie. Dochodzi do tego ruch od strony Pabianic. Kumuluje się to wszystko na wylocie z ulicy Łyżwiarskiej na Popiełuszki i kilka razy w ciągu doby tworzą się kilkudziesięciometrowe korki.
Przed nami w krótkiej perspektywie stoi uruchomienie już gotowego odcinka drogi S14. Węzeł komunikacyjny „Łódź-Retkinia” na skrzyżowaniu z ul. Maratońską spowoduje dalszy wzrost natężenia ruchu tranzytowego przez nasze osiedle.
Na ulicę Nowy Józefów przeniósł się WORD i na osiedlu pojawiły się samochody nauki jazdy, najczęściej w grupach po kilka jeden za drugim.
Podejmujemy próby rozwiązania tego problemu od początku istnienia naszego Stowarzyszenia. Wystosowaliśmy pisma do odpowiednich komórek Urzędu Miasta Łodzi. Opisaliśmy w nich problem, przedstawiliśmy nasze sugestie oraz prośbę o ich realizację, lub propozycje innych sposobów poprawy sytuacji.
Z odpowiedzi, które do nas dotarły z Biura Inżyniera Miasta, a szczególnie z Zarządu Dróg i Transportu, przebija atmosfera bezradności oraz ogólnej niemożności. Niektóre z naszych postulatów istotnych dla sprawy zostały dyplomatycznie przemilczane. Przywołano absurdalne argumenty wykluczające możliwość realizacji naszych propozycji, których na pewno nikt w w/w urzędach nie sprawdził.
My je sprawdziliśmy i opisaliśmy w kolejnych pismach. Na odpowiedzi na niektóre z nich wciąż czekamy. W zasadzie jedynym pismem, na które konkretna i rzeczowa odpowiedź dotarła do nas w stosownym czasie jest to, które skierowaliśmy do Pani Prezydent Hanny Zdanowskiej.
Akcja trwa.
W dniu 12.05.2022r. w siedzibie ZDiT UMŁ odbyło się spotkanie poświęcone organizacji ruchu kołowego na naszym osiedlu. W spotkaniu, którego gospodarzem był dyrektor ZDiT ds. uzgodnień, udział wzięło dwóch przedstawicieli Biura Inżyniera Miasta, dwoje przedstawicieli Rady Osiedla Retkinia Zachód-Smulsko, oraz my – dwóch przedstawicieli Stowarzyszenia Nasze Smulsko. Przedstawiliśmy zebranym nasz projekt polepszenia stanu obecnego, uciążliwego dla wszystkich mieszkańców Smulska, a dla tych z ul. Łyżwiarskiej w szczególności. Niezbędnym elementem operacji jest utworzenie dodatkowego wyjazdu/wjazdu z/do osiedla w kierunku centrum miasta, połączone z nadaniem odpowiedniego statusu i priorytetów ulicom z tym związanym. Jest to zadanie trudne, ale na pewno wykonalne. Początkowo odnieśliśmy wrażenie, że zdecydowanym przeciwnikiem naszych planów jest przedstawiciel Biura Inżyniera Miasta. Jednak po namyśle dochodzimy do wniosku, że była to raczej próba sprawdzenia naszego przygotowania do tematu. Dowiedzieliśmy się też, że po planowanym generalnym remoncie ul. Maratońskiej wyjazd z ulic Gimnastycznej i Kolarskiej na Maratońską będzie możliwy tylko w prawo. Uważamy, że jest to założenie słuszne, jest to jednak dodatkowy argument za pilnym zajęciem się sprawą. Ciekawostką spotkania było stwierdzenie jednego z uczestników (mieszkańca osiedla), że nie pamięta, aby w przeszłości działał wjazd/wyjazd na osiedle przez ul. Pływacką.
Konkluzja ze spotkania: przedstawiciele Biura Inżyniera Miasta podzielają nasze zdanie, że problem jest ważny choć trudny i wymaga rozwiązania. Zadeklarowali pomoc. Niezbędne będą konsultacje społeczne.